plakat - 2014-10-09, 00:57 Temat postu: Oto co wyszło z mezaliansu... Jakiś czas temu skrzyżowałem samicę marlboro red z samcem green spotted (ryba uzyskana po innej krzyżówce) Kilka ryb które zostawiłem dla siebie do dalszej selekcji i kombinowania: 
plakat - 2014-10-28, 23:08 175 wyświetleń i ani jednego komentarza. Rozumiem, że rybki się nie podobają... adamn - 2014-10-29, 09:16 zależy co kto lubi. Pstrokacizna była w modzie jakieś 20 lat temu. Nawet TY pewnie nie znajdziesz dwóch ryb takich samych kolorystycznie. Adam plakat - 2014-10-30, 23:28 Dziwne, żeby po skrzyżowaniu dwóch ryb zupełnie różnych odmian uzyskać od razu jakiś efekt. To dopiero początek drogi. adamn - 2014-10-31, 12:31 Tylko by ta droga w nicość nie prowadziła. Adam roh - 2014-11-01, 08:33 Hmmmmmmmm Adamie. Kilka z nich już jest ustabilizowane--np ta z żółtą plamą w okolicach ogona nazywa się red stone, Reszta całkiem neispotykane i ciekawe wzory. adamn - 2014-11-01, 20:34
Roman widocznie mamy inne pojęcie o ustabilizowanym dyskowcu. Według mnie to taki co rodzi i karmi małe i te małe są w przeważającej części takie dokładnie jak stare, gdy dorosną. Potem te małe mają .. j.w. Inaczej to tylko wybryki ewolucyjnym i szarganie nerwów. To jak z łączeniem red passion i erupcji. Szkoda czasu i litrażu. Chyba, że ktoś lubi by wróciły czasy i lata 90-te 
Szkoda czasu
Adam Anonymous - 2014-11-02, 00:29 A Ja mam pytanie , jaki był zamysł akurat takiej krzyżówki , co kolega chciał otrzymać , bo Mi się wydaje że co kolwiek , a teraz nie bardzo wiadomo co zrobić. Ogólnie żeby robić krzyzówki trzeba mieć z.......e pojęcie , genetycznie ryby wyprostowane , zdrowe i nie krzyzuje się ............ale co tam. Ogólnie do samych ryboli nic nie mam fajne kształty i w ogóle wyglądają fajniacko
roh - 2014-11-02, 11:33
Pojęcie mamy takie samo. Red stone tak mają. Dają potomstwo około 60 %-70% takie jak rodzice. roh - 2014-11-02, 11:36
Darku, ja uważam, że nowe odmiany barwne(nie wiem czy można jeszcze coś innego "wyprodukować") powstają w wyniku krzyżowania innych odmian kolorystycznych i nigdy nie wiadomo co i zacz. Utrwalenie natommist jakiejś barwy to już jest baaaaaaaardzo wyższa szkoła jazdy adamn - 2014-11-03, 11:10
i
Wpierw ustabilizowane a potem już wyższa szkoła jazdy..................... no i właśnie Roman do tego zmierzam. To, że ma jakieś tam ryby o jakiejś tam nazwie to nie dowodzi, że w tarłach nawet naście procent będzie jak rodzice. To proces długi jak płetwy piersiowe altuma. Adam roh - 2014-11-03, 20:13 Porównanie godne retora. Ja nie mam na myśli tego co wyszło tutaj z mezaliansu, to przypadek. Ja piszę tutaj, że już jest taka forma barwna, chyba Azjaci ją sprzedają pod taką a nie inną nazwą. Ta tutaj nie da ani jednego takiego samego----najprawdopodobniej. Część bedzie po rodzicach, część po dziadkach, część zmiksowana i część jeszcze jakaś innna i byc może jeden 2 takie same i tymi można by się zająć   
adamn - 2014-11-03, 20:41 No wreszcie Roman
Adam |
||||||||||||||||||
